czwartek, 27 listopada 2014

Od Draygon,a cd Alice

Obudziłem się ledwo, ale byłem w dziwnym pomieszczeniu. Był już ranek. Rozglądałem się zdziwiony. Po czym podniosłem się gwałtownie ale złapał mnie ostry ból. Więc znów się położyłem. Jednak nie chciałem tak długo leżeć. Powoli się podniosłem. Zauważyłem tą dziewczynę co niedawno chciała mi ... no wiecie... Spojżałem w dół... Okay jeszcze je mam... Wstałem powoli na nogi. Nie chciałem jej budzić bo pewnie będzie przewrót przez lewe ramie. Po cichu i powoli wyszedłem chwiejąc się jak pijany. Szukałem siostry. Była niedaleko od razu do mnie przyleciała cała i zdrowa.
-Wszystko dobrze? -spytałem ona przytuliła się lekko do mnie głową. Poklepałem ją troche na znak że się ciesze. Ale po chwili odwróciłem się. A dziewczyna stała wpatrzona. Wiem że uratowała mi życie. Dlatego głupio bylo nie podziękować.
-Dzięki za wszystko - lekko się uśmiechnąłem.
Alice?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz