poniedziałek, 24 listopada 2014

Od Draygon,a cd Alice

-Mej siostry w to nie mieszaj idiotko! - krzyknołem ona przyłożyła miecz bliżej ciała smoka.
-siostry? - zdziwiona spytała
-Długo historia. WYsunołem do niej rękę i kontrolowałem jej krew w żyłąch. A dzięki temu każdy jej ruch. sprawiłem że puściła broń i odsuneła się od smoczycy. Pobawiłem się nią. Sprawiałem że dziewczyna sama sie waliła.
-I co się sama walisz? I co sie sama walisz hahaha-miałem z niej mompe. Po chwili nie wiem jak to się stało ale strzeliła pistoletem.. trafiając prosto w mój mostek.... (klatke piersiową) że straciłem dużo krwi juz przez krwawienie wewnętrzne to już po mnie... Spojżałem na nią z przerażeniem... Od huku upadłem na plecy... Puściłem ją. Złapałem się za miejsce postrzału próbując jakoś przeżyć...
Alice?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz